Ciemne wieki

W tym roku ukazała się świetna książka Catherine Nixey „The Darkening Age“ („Ciemniejący Wiek“ albo „Wiek Zachmurzony“) o zniszczeniu antycznego świata przez chrześcijaństwo. C. Nixey, absolwentka filologii klasycznej z Cambridge, opowiada o szokującej i ogólnie do tej pory nieznanej historii o tym, w jaki sposób głosiciele „jednego, zazdrosnego Boga“ i jedynej „słusznej religii“ zdewastowali dobytek nauki i sztuki epoki antycznej. Właśnie szykowałam się do napisania krótkiej recenzji o książce dla babyryby. Niestety, okazało się, że ktoś wcześniej czytał w moich myślach i ujął to dokładnie tak, jak zamierzałam to zrobić. I w dodatku umieścił ten tekst na łamach dzisiejszego szwajcarskiego dziennika „Tages-Anzeiger“.

Nie pozostaje mi więc nic innego, jak przetłumaczyć recenzję Ralpha Pöhnera pt. „ Kaznodzieje nienawiści w aureolach. History Reloaded. Oaza pustynna Palmira była już wcześniej zniszczona“.

Brodaci mężczyźni, dla których liczył się tylko jeden Bóg, nadciągneli w niewielkich grupach z pustyni. Zebrali się pod Palmirą. Zaatakowali stare miasto-oazę, zbeszcześcili świątynie, zburzyli kolumny które stały tu od pięciuset lat. Roztrzaskali wszystkie posągi, jakie znalazły się na ich drodze. Spalili każdą księgę, która nie chwaliła ich Boga.
Islamskie Państwo w Syrii? Nie, to stało się w czasach Rzymskiego Cesarstwa, w roku 385. Chrześcijańscy mnisi przejęli władzę na wschodzie Imperium. Angielska publicystka Catherine Nixey, rozpoczyna książkę o „ciemnej epoce historii“ opisem tego haniebnego czynu dokonanego w Palmirze. Tematem książki jest zniszczenie klasycznego świata przez chrześcijaństwo. W naszej świadomości istnieje obraz pierwszych chrześcijan jako marzycielskich ekscentryków, prześladowanych przez Rzymian, ciągle jeszcze mieszkających w katakumbach, nadstawiającym swoim oprawcom drugi policzek. Jeżeli ktokolwiek miał zagrażać wysokiej kulturze antycznej i w końcu zniszczyć ją to były to, w powszechnym mniemaniu, pogańskie hordy barbarzyńców germańskich. Tak przedstawiała to nauka. Nixey jednak maluje obraz całości, który zmieni całkowicie historię głoszoną przez szkółki niedzielne, przede wszystkim w dwóch punktach.

Po pierwsze: Mit męczennictwa wczesnych chrześcijan to właściwie fake. Oczywiście, były prześladowania chrześcijan w Rzymskim Cesarstwie, ale trwały krótko, były nieudolne i przeprowadzane bez przekonania. Państwowe, oficjalne akcje prześladowcze trwały w ciągu 12 albo 13 lat na przestrzeni 300 lat. I jasne, istnieli ówczas również młodzi mężczyźni, którzy uważali za konieczne poświęcenie z egzaltacją życia w imieniu swojego Boga. Jednakże tylko kilka takich wypadków można udowodnić. Już w osiemnastym wieku słynny historyk Edward Gibbon podejrzewał, że mniej niż 2000 chrześcijan zostało straconych ze względu na wiarę i to w ciągu wielu wieków. Współcześni badacze znacznie obniżają tę liczbę, prawdopodobnie było tylko kilkuset prawdziwych męczenników i to, w dodatku, na obszarze całego Cesarstwa. Jednakże późniejsi wierzący zmajstrowali z tego potężny martyrologiczny dramat, którego ociekające krwią obrazy do dzisiaj zdobią ściany kościołów i rządzą umysłami.

Po drugie, w ówczesnych czasach, 2000 lat temu, po terenie Cesarstwa Rzymskiego nie tylko błąkali się sympatyczni jezusowi hipisi. To byli raczej głosiciele nietolerancji, albo – może należy użyc określenia: kaznodzieje nienawiści? Kiedy rzymscy cesarze podnieślii w 380 roku chrześcijaństwo do statusu religii państwowej , pogrzebali tym samym wolność religijną w krajach śródziemnomorskich. Skończył się czas, kiedy wyznawcy Jupitera, Zeusa, Jahwe, Izydy i Ozyrysa współegzystowali i pozwalali wierzyć innym w co chcą. Ten, kto odmawiał nawrócenia „musi zostać uznany za prawdziwie szalonego i opętanego“ i powinien zostać prześladowany, tak głosił edykt trzech cesarzy z 380 roku. Pięć lat później doszło do pierwszej potwierdzonej egzekucji pewnego heretyka. To był tylko początek. Zakonnicy i biskupi całego Cesarstwa przystąpili do czynu, walczący faceci, których do dzisiaj czci się jako świętych i „ojców Kościoła“. Wypędzili greckich filozofów z miast. Mordowali każdego, kto składał ofiary dla innych bogów. Ogłosili, że homoseksualność jest przestępstwem. Zabronili muzyki, tańca, purpury i szminki. Ich kulturowy przekaz stał się jasny dla każdego, kiedy biskup z Aleksandrii rozkazał w 391 zburzenie świątyni Serapisa i przy okazji puścił z dymem największą bibliotekę antycznego świata: „grzeszne sprawy“, papirusy na stos.

Triumf chrześcijaństwa był nie tylko zwycięstwem: oznaczał przede wszystkim destrukcję starego klasycznego świata. Religia, która wskazuje jedyną drogę do zbawienia, staje się w nieunikniony sposób nietolerancyjna. I takimi stali się głosiciele „jedynej wiary“. W gruncie rzeczy Catherine Nixey zdradza nam bardzo znaną historię. Ale przy okazji zdajemy sobie również sprawę jakim genialnym, propagandowym posunięciem było polukrowanie tej całej zagłady i przyozdobienie jej na końcu świętą aureolą.

Tages-Anzeiger, 2 grudzień, 2017

https://blog.tagesanzeiger.ch/historyreloaded/index.php/1985/hassprediger-mit-heiligenschein/

Catherine Nixey, The Darkening Age, The Christian Destruction of the Classical World, Pan Macmillan, London, 2017

aphrodite with cross

Informacje o vouivrenoire

Born in Warsaw, studied English Philology in Lublin (Poland). Moved to Zurich in 1976, studied at Zurich University (Journalism, Slavic Philology, English Literature). Married, two daughters, two granddaughters.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „Ciemne wieki

  1. Betlej pisze:

    Dziękuję za ten tekst

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s